wtorek, 6 kwietnia 2010

sobota, 3 kwietnia 2010

76-87, czyli zmasowany atak cytatów z "Portier nosi garnitur od Gabbany" Lauren Weisberger [literatura]

Wyglądała bardziej punkowo niż zwykle w skórzanych spodniach w stylu motocyklowego gangu i klasycznym spranym T-shircie CBGB. Wręczyła mi rum i colę, po czym usiadłam na jej łóżku i obserwowałam, jak nakłada kolejnych sześć czy coś koło tego warstw tuszu w oczekiwaniu na resztę. [...]

Trzy godziny później czułam się, jakbym pracowała trzy miesiące. Byłam świadkiem zebrania personelu, podczas którego wszyscy snuli się po sali wyluzowani, pijąc dietetyczną colę oraz wodę Fiji i rozmawiając o przyjęciu urządzanym na cześć nowej książki Candance Bushnell. Skye sprawdzała informacje na liście, podczas gdy różni ludzie uaktualniali jej wiedzę na temat miejsca, statusu zaproszeń, menu, sponsorów, przydziału fotografów i dostępu prasy. [...] 

Cóż, nie jestem pewna, czy dla tej ekipy ma to znaczenie. W tym tygodniu spędziłam z Elisą czterdzieści godzin i nie widziałam, żeby cokolwiek jadła. Wygląda na to, że żyje papierosami i colą light. [...] 

- Wszystko gotowe na dziś wieczór, Bette? - spytała Kelly, szybko przewijając zawartość skrzynki odbiorczej i jednocześnie wlewając w siebie litr dietetycznej coli. - Powiedz, że jesteśmy gotowi. - Jesteśmy gotowi - zanuciłam, podsuwając jej pod nos "Post";. - A nawet lepiej, biorąc pod uwagę to. Pożądliwie przebiegła wzrokiem tekst, jej uśmiech poszerzał się z każdym przeczytanym słowem. - Omójboże - mruknęła, połykając wielki łyk coli. - Omójboże, omójboże, omójboże. To ty? [...]

Skończyła butelkę coli i sięgnęła do lodówki pod biurkiem, żeby wyjąć następną. - Co jeszcze? Zdaj mi krótką relację na temat wystroju, toreb z upominkami, wywiadów, kontroli dowodzenia.  [...]

- Nie wiedziałam nawet, że Kate Spade robi okulary - mruknęła Kelly. Druga litrowa dietetyczna cola była już prawie opróżniona.   [...] 

Cóż, byłoby nas dwie. - Bette, muszę ci coś powiedzieć - zaczęła wolno. Z lodówki pod biurkiem wyciągnęła nową, plastikową, litrową butelkę coli.  [...]

Jak powiem to Willowi? A rodzicom? Zaczęłam już kalkulować, ile czasu potrwa przerobienie mojego CV i rozpoczęcie starań o nową pracę, kiedy Kelly pociągnęła łyk coli i odchrząknęła.  [...]

Wyglądało na to, że zastanawia się nad czymś przez chwilę, kiedy otwierał puszkę coli, którą wyjął z plecaka. Najpierw zaproponował mi łyk, dopiero potem sam wypił.  [...]

- Okej, już czas. Uspokójcie się i zaczynajmy! - Kelly waśnie pochłonęła czwartą dietetyczną colę i zamówiła piątą, gdy usadowiliśmy się, żeby odbyć ostatnie zebranie przed imprezą "Playboya". Siedzieliśmy przy prywatnym, wydzielonym stoliku w Balthazarze, ulubionym obiadowym miejscu Kelly, gdzie najchętniej urządzała spotkania robocze przed wielkimi imprezami. Właśnie przyniesiono jedzenie. Kelly odsunęła na bok swoją sałatkę nicejską i stała przy stole, drżąc lekko od nadmiaru kofeiny.  [...]

O dziesiątej impreza szła już pełną parą. Hef ze swoimi sześcioma przyjaciółkami zajął dwa najbardziej rzucające się w oczy stoliki i pili jacka rabbitsa, mieszaninę rumu i dietetycznej coli. W pobliżu siedziały różne sławy i ich świty: James Gandolfini, Doktor Ruth, Pamela Anderson, Helen Gurley Brown, Kid Rock, Ivanka Trump i Ja Rule. 


[Lauren Weisberger, Portier nosi garnitur od Gabbany, Wyd. Albatros, Warszawa 2006]


Znalazła i podesłała Tycia. 

piątek, 2 kwietnia 2010

75. John Butler - Used To Get High [muzyka]

Super size, large fries, big mac, coca cola
Go on man, pick your poison
Speed, weed, ecstacy, LSD
Man, it don't bother me cos we're all on something
Caffeine, cigarettes, alcohol
You know i'm clawing at the walls trying to get my fix
Prozac, ADD tablets, coke, smack
Now you know i am turning tricks cos


I used to get high for a living
Believing everything that i saw on my tv
I used to get high for a living
Eating all the bullshit food that they sold me
Yeah, that they sold me





Podesłała Ewa Zabielska.