Pokazywanie postów oznaczonych etykietą artykuł. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą artykuł. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 26 sierpnia 2010

121. Michał Krzymowski - Palikot Zawsze Ubezpieczony [artykuł]

Sądząc po zapowiedziach dotyczących deklaracji ideowej ruchu oraz umiejętności uwodzenia nie tylko mas, ale także elit, lubelski [poseł? - przyp. GW] ma spore szanse na sukces. - Nie tak prędko. Palikot rzeczywiście jest dziś w polityce taką marką jak Coca-Cola na rynku napojów, ale tylko do momentu, gdy jest w Platformie. Wychodząc z niej, automatycznie straciłby swoją wartość - przestrzega poseł SLD Marek Wikiński.

Michał Krzymowski, Palikot Zawsze Ubezpieczony, "Wprost" nr 35/2010, s. 18.

czwartek, 5 sierpnia 2010

114. Joanna Erbel - Czym się różni krzyż od stoiska ze sznurówkami? [komentarz]

Okupacja krzyża i nieudane jego usunięcie nie tylko po raz kolejny wskazują na uprzywilejowaną pozycję Kościoła, który obok deweloperów jest jednym z głównym aktorów społecznych, wpływających na sposób, w jaki interpretowane jest prawo do zgromadzeń i współtworzenia przestrzeni miejskiej. Co więcej – pokazują one konieczność podjęcia dyskusji nie tylko o roli Kościoła jako silnego aktora przestrzeni publicznej, ale również poszukania odpowiedzi na pytanie, jaki rodzaj oddolnych inicjatyw chcemy wspierać, a którym zdecydowanie będziemy się przeciwstawiać? O jakim miejskim ruchu społecznym fantazjujemy? Co dzieli, a co łączy lokalny stragan z warzywami, wietnamską budkę z jedzeniem i stoiska z coca-colą? Czym się różni krzyż od stoiska ze sznurówkami? Jak uniknąć zarówno pułapek wspierania inności i samorodności w mieście, jak i autorytarnych odruchów, które pojawiają się, kiedy okazuje się, że nasze wymarzone inkluzywne społeczeństwo jest zdecydowanie ekskluzywne i wobec naszych przeciwników chcemy stosować te same środki opresji, które wcześniej krytykowaliśmy jako niedopuszczalne?  


Cytat i fotografia za witryną KP

poniedziałek, 8 lutego 2010

54. Krzysztof Szczepaniak - Podatki dla przyjemności [artykuł]


Senator PO Jan Rulewski zaproponował natomiast wprowadzenie akcyzy na napoje smakowe i sztucznie aromatyzowane. Pieniądze (dokładnie 40 groszy od każdej butelki) miałyby iść na walkę z cukrzycą i opiekę nad osobami starszymi. – Chodzi o to, by firmy wprowadzające na rynek plastikowe butelki zmusić do wprowadzenia opłat recyklingowych. Klienci zwracaliby wówczas butelki do sklepów, a jeśli producenci napojów na wprowadzenie takich opłat by się nie godzili, musieliby opłacać akcyzę. Innym argumentem, który przemawia za wprowadzeniem podatku od coli, jest walka ze złą dietą Polaków – tłumaczy senator Jan Rulewski, którego projekt do dziś nie został odrzucony. Senator słyszy nawet ostatnio w ministerstwach, w których złożył projekt, że jego propozycja jest „w obróbce”. [...]
W USA akcyzę od coli i innych napojów wysokosłodzonych (wprowadzoną ze względu na wysokie koszty leczenia cukrzycy) popiera połowa Amerykanów (podatek ten istnieje już w 33 stanach). Ciepło przyjmowany jest też w Kanadzie podatek od wynajmu mieszkań. Opłata przeznaczana jest na szkoły, a właściciel musi sprecyzować nawet, na jaki typ chce go płacić: placówki publiczne czy wyznaniowe (na przykład katolickie).


[Krzysztof Szczepaniak, Podatki dla przyjemności, "Przekrój" nr 3/2010, s. 18]

wtorek, 26 stycznia 2010

48. Ada Ginał - Bruce Lee fortepianu [artykuł]


Dla Chińczyków jest narodowym bohaterem, bo podbił Amerykę, a dla reszty świata – ucieleśnieniem globalnego sukcesu. Ambasador Sony Electronics jeździ tylko luksusowym audi, na jego ręce trzymającej kierownicę błyszczy złoty roleks, a pedał gazu naciska stopa obuta w adidasa ze stworzonej specjalnie dla niej linii Gazelle. Lata tylko prywatnym odrzutowcem Bombardier, a w koncertowe garnitury ubiera go Versace. Pije coca-colę, lubi imprezować w klubach Nowego Jorku, do którego niedawno się przeprowadził. Ostatnio jego finansami zarządza światowy fundusz Aegon.


[Ada Ginał, Bruce Lee fortepianu, "Przekrój", nr 1/2010, s. 35]

piątek, 25 grudnia 2009

46. Anna Szulc - Dilerzy gwiazd [artykuł]

Najłatwiej meteoryty znaleźć na pustyni. Na jasnym piasku ciemna może być tylko puszka po coca-coli, kupa wielbłąda albo kosmiczny kamień.


[Anna Szulc, Dilerzy gwiazd, "Przekrój", nr 51-52/2009, s. 26]