środa, 6 października 2010

125. Maciej Gierszewski - Mój portfel [proza]

Wyciągam portfel i płacę za litrową butelkę Coca-Coli. Ekspedientka do mnie: „O! Jaki ma Pan ładny portfel, bardzo ładny. Pański? Prezent, prawda? [Odpowiadam i pauza, dość długa pauza.] Aha, sam go Pan sobie kupił, hmmm. No, ładny. Gdzie Pan go kupił? Pytam, bo sama bym sobie taki kupiła. Mam nadzieję, że się Pan nie pogniewa, ale mężowi takiego bym nie sprezentowała. Jest jakiś taki mało męski. Mam nadzieję, że Pana nie uraziłam, że Pan się nie pogniewał”. Nie.


Więcej tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz